IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

29.04.2019

Ile języków znasz, tyle razy jesteś człowiekiem - rozmowa z W.Szewczenko

Język polski, Dwujęzyczność, Aktualności, Wywiad, Materiały własne Ukraina 2019-04-29

Prezentujemy wywiad z prezesem Polskiego Kulturalno-Oświatowego Stowarzyszenia im. Juliana Lublińskiego, Wiktorią Szewczenko, na temat nauki języka polskiego.


Walentyna Jusupowa: Prowadzi Pani organizację, która będzie niedługo obchodzić 30. lecie. Proszę pokrótce przedstawić historię Stowarzyszenia.

Wiktoria Szewczenko: Polskie Kulturalno-Oświatowe Stowarzyszenie im. J. Lublińskiego jak i działająca przy nim sobotnio-niedzielna szkółka im. J. Jakubowskiej zostały założone w 1990 roku, założycielką była moja babcia Jadwiga Jakubowska. Od roku 1992 szkółka już aktywnie działała, znajdując się w owe czasy w salce przykościelnej Parafii Katolickiej p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego polskiego uczyły się dzieci od 9 do 17 lat. Grupy były dość liczne – 2-25 osób. Od 1995 roku absolwenci szkółki zaczęli się dostawać na studia wyższe do Polski. Do roku 2007 grupy były mieszane, ilość uczniów zależała od tego, gdzie się prowadziło zajęcia. Były to i sale przykościelne i szkoły średnie i prywatne mieszkanie Jadwigi Jakubowskiej. Od roku 2007 jesteśmy wpierani przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” i Wolność i Demokracja, co umożliwia prowadzić zajęcia w różnych grupach wiekowych i różnego poziomu znajomości językowej.

W jakich grupach wiekowych odbywa się nauka języka polskiego?

Obecnie mamy 7 grup. Grupa 1 A – 9-12 lat (poziom podstawowy), grupa 2 B – 12-14 lat (poziom średni), grupa 3C – 15-16 lat (poziom podstawowy), grupa 4D – 15-18 lat (poziom średni), grupa 5E- 16-18 lat (poziom średni zaawansowany), grupa 6F – 25-60 lat (poziom podstawowy), grupa 7 G – 27-55 (poziom średni).

Jaka była i jest główna motywacja do nauki języka polskiego?

W latach 90-ch była to oczywiście motywacja historyczna i rodzinna, uczyły się języka ojczystego. Później sytuacja zaczęła się trochę zmieniać, szczególnie wśród młodzieży wyjeżdżającej na studia, ale nie powiem, że to to była wyłącznie motywacja ekonomiczna, bo chcieli studiować w kraju ich przodków, w swojej historycznej ojczyźnie. Obecnie – dzieci i młodzież uczą się polskiego w celu studiowania, dorośli w celu uzyskania Karty Polaka, ale i też po to, by poznać język, w którym dawniej rozmawiali ich pradziadkowie, dziadkowie. Co dotyczy motywacji ekonomicznej – nie prowadzimy zajęć dla osób wyjeżdżających do pracy, mamy taką zasadę, więc tu komentować nie mogę, nie mam doświadczenia.

Czy powszechna jest wielojęzyczność? Pani zdaniem, jaka jest korzyść ze znajomości więcej niż jednego języka?

Tu odpowiem krótko i nie własnym cytatem „Ile języków znasz, tyle razy jesteś człowiekiem”.

Co daje na Ukrainie znajomość języka polskiego? 

Dla osób polskiego pochodzenia, czyli dla Polaków, którzy przez przypadek losu urodzili się po roku 1939 już nie w Polsce – to jest język ich przodków, język ich drugiej Ojczyzny, więc muszą go znać. Dla Ukraińców – to możliwość nauczenia się nowego języka, wyjechania na studia lub do pracy.

Czy w Pani rodzinie rodzice, dziadkowie mówili po polsku? Proszę opowiedzieć jedno ze wspomnień Pani związane z wychowaniem Pani jako Polki.

Moi dziadkowie, pradziadkowie itd. ze strony taty byli Polakami. Zawsze rozmawiali po polsku, od wieku 4 lat, czyli od czasu, kiedy już coś mogłam pamiętać, w domu babci rozmawialiśmy zawsze po polsku. Całe moje życie do śmierci babci to była jedna 23-letnia lekcja polskiego. Babcia wychowywała mnie i siostrę na Polaków, przekazywała nam tradycje, uczyła historii. Nigdy w szkole nie lubiłam lekcji historii, ale kiedy babcia zaczęła mi opowiadać o Monte Casino, o wojnie z Krzyżakami, o Katyniu – zawsze płakała, więc do tego czasu pamiętam i próbuję te emocje też przekazać uczniom na lekcjach. Babcia dużo pisała o Kazachstanie, o ukraińskich nacjonalistach – jej wspomnienia drukowane były w różnych polskich gazetach i czasopismach. Po śmierci babci miłość do języka, historii, kultury, tradycji – przekazuję swojej córce oraz uczniom naszej szkółki.

Informacja:

Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe im. Juliana Lublińskiego zostało założone w 1990 roku . Założycielką i pierwszym prezesem była Jadwiga Jakubowska. W tym samym roku została założona szkółka sobotnio-niedzielna, która w swoją 25 rocznicę istnienia (działalności) otrzymała nazwę swojej założycielki Jadwigi Jakubowskiej. Jadwiga Jakubowska była wielką patriotką, nauczycielką języka polskiego odznaczoną medalem Komisji Edukacji Narodowej. Po jej nagłej chorobie i nieoczekiwanej śmierci w maju 2007 roku na prezesa została wybrana jej wnuczka Wiktoria Szewczenko, uczennica szkółki sobotnio-niedzielnej, a później studentka filologii Polskiej na UJ. Dużo tradycji jest kontynuowanych po p. Jadwidze. Obecnie wielki akcent stawia się na dzieci i młodzież. Dzięki wsparciu Fundacji Wolność i Demokracja, „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz Konsulatu Generalnego RP w Winnicy udaje się zrealizować wiele ciekawych edukacyjnych, kulturalnych projektów. Dzięki współpracy z wieloma polskimi organizacjami na Ukrainie możemy te projekty robić bardziej skutecznie, ale tez prowadzić działalność wolontariacką, wspierając żołnierzy na Wschodzie Ukrainy. Stowarzyszenie aktywnie współpracuje z kościołem katolickim p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Nowogrodzie Wołyńskim oraz katolickim przedszkolem „Świetlica Ziarenko”.

Rozmowę dla portalu IDA prowadziła Walentyna Jusupowa.

Galeria