IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

28.10.2017

Polskimi śladami na Podolu

Wycieczki krajoznawcze, Aktualności, Muzeum Ukraina, Obwód żytomierski, Żytomierz 2017-10-28

Młodzież z żytomierskiej Szkoły Wiedzy o Polsce pojechała na wycieczkę edukacyjno-historyczną na Podole.


Wyjazd rozpoczął się 21 października 2017 roku. Młodzi ludzie ze Szkoły Wiedzy o Polsce przy ZSzP na Żytomierszczyźnie wraz z prezes p. Natalią Kostecką-Iszczuk, nauczycielem historii panem Robertem Stepaniukiem (ORPEG) i opiekunami wybrali się na wycieczkę edukacyjno-historyczną do Kamieńca Podolskiego, Chocimia i Okopów Świętej Trójcy. Projekt został dofinansowany w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie. 

Przedstawiamy relację z wyjazdu autorstwa nauczyciela historii, Roberta Stepaniuka:

Podole to kraina owiana legendą, znana z powieści "Ogniem i mieczem". Wybraliśmy się na  wycieczkę śladami Wołodyjowskiego. Twierdze w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu zapierają dech w piersiach i jest w nich zapisany kawał historii Rzeczpospolitej Szlacheckiej. W programie również Okopy Świętej Trójcy, forteca wybudowana z polecenia króla Jana III Sobieskiego.

W Kamieńcu Podolskim osadnictwo istniało już od początku Rusi Kijowskiej, na co wskazują pozostałości grodu z IX-XI w.. W XIII w. należy on do księstwa halicko-włodzimierskiego, następnie tereny te opanowują Tatarzy, a od połowy XIV w. znajdują się w posiadaniu Wielkiego Księstwa Litewskiego – rodu Koriatowiczów, Świdrygiełły, brata Władysława Jagiełły oraz Księcia Witolda. Od 1434 roku Podole wraz Kamieńcem Podolski zostaje formalnie przyłączone do Korony Polskiej.

Po przyjeździe do Kamieńca Podolskiego  zjedliśmy obfity obiad i zwiedzanie z przewodnikiem zaczęliśmy od Starego Miasta: most Nowoplanowski, baszta Batorego, Wietrzna Brama, katolicka katedra śś. Piotra i Pawła oraz minaret (pozostałość po meczecie), pomniki Jerzego Wołodyjowskiego i Jana Pawła II, Polski Rynek, ratusz, studnia ormiańska, dawny kościół franciszkanów, kościół i klasztor dominikanów, dzielnica ormiańska: wieża kościoła św. Mikołaja, kościółek pw. Zwiastowania (obecnie cerkiew św. Mikołaja), ormiański rynek i dom handlowy. Odwiedziliśmy też budynek ruskiego magistratu, kościół Trynitarzy pw. Św. Trójcy, Wielki Szaniec lub Bastion Ormiański, bramę miejską i stary most. W Twierdzy Kamienieckiej zwiedziliśmy: Stary Zamek, bastion św. Anny oraz baszty: Nową Wschodnią, Lanckorońską, Komendancką, Różankę, Tęczyńską, Lacką, Kołpak oraz Papieską i Wielką Zachodnią, której wewnętrzna ściana łączy się z basztą Denną. Obejrzeliśmy również Nowy Zamek z dwoma pół bastionami, umocnieniami ziemnymi, z suchą fosą i kamiennymi wałami oraz Zespół Bramy Ruskiej.  Po powrocie mieliśmy czas na zakwaterowanie i pyszną kolację, a później jeszcze super lekcja historii od samego księdza Romana.

Chocim - pierwszy gród istniał już w X w., od XIII w. stoi tu murowany zamek, który w XV w. stał się przedmiotem sporów i walk między Polską, Mołdawią, a następnie Turcją. Najważniejsze wydarzenia to dwie zwycięskie bitwy Polaków z Turkami: w 1621 i 1673 roku. Chocimska forteca pojawiła się na początku XIII w., rozbudowano ją w XV-XVII w., składa się z: Nowej Twierdzy (wały ziemne, kamienne mury z sześcioma wielobocznymi bastionami z początku XVIII w.) oraz Starego Zamku z II połowy XV w. (wielki donżon i cztery baszty, drewniana kładka, sucha fosa, dziedziniec zamkowy, studnia, koszary z XVI w. i kaplica zamkowa z XV w.).

Dalszy ciąg zwiedzania objął przejazd przez Okopy Świętej Trójcy, warowną twierdzę z XVII-XVIII w. zbudowaną na polecenie Jana III Sobieskiego w 1692 roku. Twierdza położona jest na wąskim przesmyku między Zbruczem a Dniestrem, do dziś zachowały się brama Lwowska i brama Kamieniecka, baszta Pułaskiego i kościółek Św. Trójcy.

Te dwa dni zostaną w naszej pamięci. Gdy wyjeżdżaliśmy ogarną nas smutek, bo  nikt nie chciał opuszczać tak szybko tych historycznych miejsc pamięci. Atmosfera panująca podczas wycieczki była fantastyczna. W drodze powrotnej do Żytomierza, rozmawialiśmy i dzieliliśmy się wrażeniami.

 

Galeria