Odeszli na emeryturę 10, 20, 25 lat temu… Jedyne, czego im brakuje, to… czasu. Łączy ich nie tylko dawny zawód, ale także zamiłowanie do pracy społecznej oraz opieka nad wnukami i prawnukami.
W środę 11 kwietnia w Strzelnicy w Czeskim Cieszynie odbyło się Spotkanie Wiosenne Klubu Nauczycieli Emerytów. Sala pękała w szwach, a uśmiech nie schodził z twarzy obecnych. Działająca przy Towarzystwie Nauczycieli Polskich w Republice Czeskiej organizacja tak naprawdę powinna nazywać się Klub Aktywnych Nauczycieli Emerytów. Osoby, które kiedyś niosły kaganek oświaty na Zaolziu, dziś mówią wprost: nie nudzimy się. Najlepiej ich aktywność oddają słowa Ireny Małysz, która uczyła w polskiej szkole podstawowej na Tarasie w Trzyńcu: – Walczę z brakiem czasu, zresztą tak jak całe życie.
KNE liczy dziś 101 członków. Nauczycieli na emeryturze jest na Zaolziu oczywiście dużo więcej. Nie wszyscy wstępują jednak do Klubu, a są też tacy, którzy nie czują się do końca emerytami, dlatego są skupieni w ogniskach szkolnych przy Towarzystwie Nauczycieli Polskich. W czwartkowej imprezie uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Było to spotkanie towarzyskie przy kawie i ciastku, na którym był czas na wspomnienia, rozmowy – także te na temat najbliższej przyszłości. Myliłby się bowiem ten, kto by twierdził, że nauczyciele spotykają się tylko w zamkniętych pomieszczeniach. – Najbliższą imprezą będzie wiosenny spacer do Karwiny-Raju. W planie mamy zwiedzenie parku zdrojowego w Darkowie, kaplicę św. Anny, starą szkołę w Raju, gdzie znajduje się stacja przyrodników, a całość zakończymy tradycyjnym smażeniem jajecznicy, bo spacer wypada w okolicy Zielonych Świątek – mówi Marta Roszka, prezes Klubu Nauczycieli Emerytów.
Pod ogromnym wrażeniem działalności pedagogów jest konsul generalna RP w Ostrawie, Izabella Wołłejko-Chwastowicz. – Dzisiejsze spotkanie jest okazją, by z dumą obserwować postępy podopiecznych, ich sukcesy i życiowe radości. Państwa osiągnięcia mają namacalne dowody w postaci uczciwych pracowników, kreatywnych menedżerów, liderów ruchów społecznych nie tylko na Zaolziu, ale w całej Republice Czeskiej. Znanych i sławnych w Polsce i Czechach Zaolziaków. Przekazaliście swoim wychowankom wartości takie, jak szczerość, uczciwość i tolerancja dla innych ludzi i ich przekonań. To bezdyskusyjne i prawdziwe sukcesy waszej pracy – napisała do zebranych.
Pedagodzy z Zaolzia współpracują z koleżankami i kolegami z drugiej strony granicy. W Wiosennym Spotkaniu uczestniczyły członkinie sekcji emerytów Związku Nauczycielstwa Polskiego z Cieszyna i Wisły. Największe bolączki? – Emerytowani nauczyciele już nic w Polsce nie zmienią. Nie mamy takiej siły przebicia – przyznała Władysława Magiera z Cieszyna.
Patrząc jednak na uśmiechnięte buzie uczestników Spotkania Wiosennego, nikt chyba nie ma nawet takiego zamiaru. Chodzi przede wszystkim o wspólne przeżycie nauczycielskiej emerytury.
Tomasz Wolff
- Podczas Spotkania Wiosennego humory wszystkim dopisywały.
- Tadeusz Szkucik z Zarządu KNE życzył pedagogom dużo zdrowia. Pierwsza z prawej siedzi Marta Roszka.
- Sto lat, nauczyciele.
- Dla zebranych wystąpiły z wiosennym programem dzieci z polskiej podstawówki w Czeskim Cieszynie.
Zdjęcia: Tomasz Wolff