Pierwsza pisemna wzmianka o Wilnie miała miejsce 25 stycznia 1323 roku — na ten dzień datowane są listy wielkiego księcia litewskiego Giedymina do miast europejskich.
W listach tych książę zaprasza rycerzy, kupców, lekarzy, rzemieślników i innych ludzi, by przybywali do Wilna, które jest w nich wymieniane jako stolica, gdzie będą mogli wyznawać wiarę chrześcijańską bez żadnych ograniczeń. Przyszły teść Kazimierza Wielkiego wspomina także, że sam zamierza przyjąć chrześcijaństwo w obrządku rzymskokatolickim.
Kontekst listów, jakim są ciągłe wojny, wszczynane przez Zakon Krzyżacki, sprawił także, że Wilno stało się swoistą „bałtycką Ameryką”. Napływali tam mieszkańcy terenów, które zostały przez najeźdźców podbite — można w nim znaleźć ślady jaćwieskie, żemgalskie oraz... polskie.
Wiadomo z listów wielkiego księcia, że na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego działały na początku XIV wieku trzy kościoły. W Wilnie zaś działał już także dom franciszkański — i to właśnie franciszkanie napisali po łacinie dyktowane przez księcia listy. Franciszkański kościół na terenie wileńskiego grodu był pierwszym murowanym budynkiem Wielkiego Księstwa Litewskiego, jego fundamenty do dziś są zachowane i widoczne z Góry Zamkowej, zwanej przez mieszkańców miasta także Górą Giedymina.
Chociaż książę Giedymin jest zasłużenie uważany za założyciela miasta, jego listy były ukoronowaniem trwającego pół wieku procesu. Jak wskazują datowania dendrochronologiczne, około roku 1270 zaczęto wycinać starożytne drzewa rosnące na stokach wzgórz, gdzie miał zacząć powstawać gród. W położeniu miasta — u zbiegu Wilii i Wilenki, na wzgórzach pozwalających budować łańcuchy umocnień — widać myśl strategiczną zleceniodawcy, prawdopodobnie wielkiego księcia litewskiego Trojdena. O przenikliwości wyboru tego miejsca świadczy też to, że nie leżało ono w dobrach żadnego z możnych rodów ani nie było zaludnione, więc nie było potrzeby toczenia kolejnego wewnętrznego konfliktu, jakie rozrywały w tamtym czasie Wielkie Księstwo Litewskie. Co więcej — Wilno leżało na wschód od wcześniejszych stolic, Kiernowa i Trok, co świadczyć mogło też o kierunku ekspansji, jaki prowadzić miało w latach późniejszych Wielkie Księstwo, dążące do zjednoczenia pod swoim sztandarem ziem ruskich.
W swoich listach z 1323 roku, wielki książę Giedymin prosi także o skierowanie do Wilna czterech zakonników, najlepiej franciszkanów, znających języki polski, żemgalski i pruski — „takich, jacy wcześniej byli”, a jacy zostali przez krzyżaków zgładzeni. W ten sposób listy wielkiego księcia są świadectwem nie tylko założenia miasta, ale również kamieniem węgielnym historii polskości na Litwie, której obecność na tych terenach dokumentują w sposób niepodważalny. „Przeciwników tej pieczęci i tego pisma mamy za fałszerzy, prześladowców wiary, złośliwych heretyków i rozpustników” — tak pisze na końcu wielki książę Giedymin.
Rajmund Klonowski