IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

03.04.2018

Poradnik językowy dla redaktorów polskich mediów, cz.1

Porady 2018-04-03

W 2014 roku Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” poprosiła dr Grażynę Majkowską o analizę tekstów pochodzących z mediów tradycyjnych oraz elektronicznych, adresowanych do Polaków na Litwie, Węgrzech i w Czechach. Nasz poradnik oparty jest na podsumowującym analizę tekście i może pomóc w poprawnej redakcji artykułów publikowanych w języku polskim.


Poddając analizie krytycznej źródła autorka koncentrowała się na stylu, pisowni, gramatyce, składni oraz słownictwu. Zaprezentowane w tekście cytaty pochodzą z polskiej prasy wydawanej w trzech wspomnianych powyżej krajach. W podsumowaniu raportu możemy przeczytać, iż „język tych mediów (tworzonych dla Polaków zagranicą – przyp. red.) nie odbiega w sposób zasadniczy od poziomu polszczyzny w polskiej prasie”. Natomiast można wyróżnić pewne charakterystyczne niedociągnięcia językowe, na które redaktorzy polskich mediów powinni zwrócić szczególną uwagę.

Częstym błędem, z którym stykamy się, również redagując nadesłane do portalu IDA teksty, jest pisanie nazw funkcji oficjeli wielką literą. Przypominamy więc iż słowa ambasador, konsul, dyrektor, kierownik czy nawet prezydent i premier piszemy z małej litery. Podobnie jest z nazwami przedstawicielstw dyplomatycznych, jak ambasada i konsulat oraz innych instytucji i organizacji typu samorząd czy rada. Analogicznie pisząc o parafiach pamiętajmy, iż nie są to nazwy własne, więc nie używajmy wielkiej litery. Czasami redaktorzy nadużywają dużych liter dla dodania ładunku emocjonalnego stosując je w takich wyrazach jak: los, wiara, mistrz, wieszcz, polszczyzna itp., co też nie jest poprawną formą i bardziej pasuje do utworu poetyckiego niż relacji medialnej.

Pomimo dużej elastyczności i fleksyjności polskiego języka układ wyrazów w zdaniu nie może być zupełnie swobodny. Przykładowo błędem w szyku jest zastosowanie partykuły zwrotnej na końcu zdania …deszczu nie przewiduje się. Lepiej brzmi sformułowanie …nie powinno padać. Kolejny przykład to użycie inwersji, która niekoniecznie jest dobrym pomysłem w tekście dziennikarskim ….wśród szumu sosen i świerków znów unosiły się dźwięki, tak bliskich sercu niejednego Polaka melodii. W szyku neutralnym to zdanie nie traci na brzmieniu i wygląda tak …unosiły się dźwięki melodii tak bliskich sercu niejednego Polaka.

Odmieniając liczebniki trzeba trzymać się właściwiej formy zapisu, czyli z kropką na końcu. Tak więc, na przykład pisząc o latach dziewięćdziesiątych używamy formy lata 90. a nie lata 90-te. Zdarzają się niedociągnięcia w interpunkcji, która jest czasem stosowana mechanicznie. Nadużywanie wykrzykników i wielokropków w tytule, sprawia iż traci on wyrazistość. Występują też błędy przy odmianie rzeczowników pospolitych (w rytmie tango, zamiast w rytmie tanga) oraz nazwisk męskich, zwłaszcza zakończonych na -o.

Pisownia łączna i rozdzielna sprawia problemy większości użytkowników polskiej mowy. W analizowanych tekstach można było przeczytać następujące naruszenia w tym zakresie (w nawiasie poprawne formy), …został bym (zostałbym) twórcą koronek i przeprowadził się do Koniakowa, …chciało by (chciałoby) się bez końca chodzić, …nawiązać na prawdę (naprawdę) dobre sąsiedzkie relacje, A no zobaczymy (ano zobaczymy). Zgodnie ze zmienionymi przez Radę Języka Polskiego przepisami należy również pisać łącznie niezdeterminowany czy nieistniejący.Łączna pisownia stosowana jest w przypadku użycia cząstek super-, hiper-, -mega, -wice. Pamiętajmy, iż takich błędów nie poprawi autokorekta w edytorach tekstu.

W części drugiej naszego poradnika, opierając się na badaniu dr Grażyny Majkowskiej, opiszemy jak poprawić czytelność i przejrzystość artykułów, jakich zwrotów nie stosować oraz podamy przykłady atrakcyjnych i niefortunnych tytułów tekstów.