IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

27.12.2024

Wywiad z prezesem klubu KM Gróń

Aktualności 2024-12-27

KM Gróń to klub młodych działający przy Miejscowym Kole PZKO w Bystrzycy. Klub ten działa od roku 1971 po czas teraźniejszy. Corocznie przed klubem stoją wielkie wyzwania, więc postanowiliśmy zrobić wywiad z prezesem klubu - Michaelem Ruckim.


Klub Młodych Gróń jest znany z różnorodnych wydarzeń, takich jak na przykład Hawaii Party, ale też wiele innych. Jak udaje się Państwu utrzymać tak intensywną działalność? Które z organizowanych przez klub imprez cieszą się największą popularnością? 

Chyba nie będzie błędem, kiedy stwierdzę, że bystrzycki KM „Gróń” jest jednym z najaktywniejszych Klubów Młodych na Zaolziu. Oprócz Hawaii Party, członkowie naszego klubu pomagali także na imprezach organizowanych przez MK PZKO Bystrzyca, takich jak Bystrzycki ZLOT i Międzynarodowy Świętojański Festiwal Folklorystyczny. Swój wkład mieli również na Gorolskim Święcie i Dniach Bystrzycy. Bardzo się cieszymy, że ludzie są chętni do bezinteresownej pomocy, bo właśnie na tym poświęcaniu własnego czasu jest zbudowane całe PZKO. 

Jak wyglądają plany na następujący rok? Na co możemy się cieszyć? 

Każdy z pewnością może stwierdzić, że ubiegły rok był bardzo wymagający, było sporo imprez, na które poświęciliśmy sporo energii. Dlatego zdecydowaliśmy, że w przyszłym roku zrobimy sobie przerwę od Bystrzyckiego ZLOTu – tak, żeby za dwa lata móc powrócić z dwa razy większą siłą. Natomiast co do organizacji Hawaii Party – czyli flagowej imprezy organizowanej przez KM „Gróń” – nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja. Mamy termin, lecz to, czy impreza odbędzie się, zależy teraz tak naprawdę tylko od tego, czy uda nam się namówić dostatecznie dużo ludzi do pomocy. Dodatkowo, w ostatnim czasie powstało na Zaolziu sporo nowych grup muzycznych, chcielibyśmy pomóc młodym muzykom w przebiciu się poprzez zorganizowanie jednodniowego festiwalu, gdzie będą mogli się pokazać. Lecz ten pomysł jest na razie tylko pomysłem. Zobaczymy… 

Ilu członków obecnie zrzesza Klub Młodych Gróń? Czy współpracujecie z innymi klubami młodzieżowymi lub organizacjami? 

KM „Gróń”  liczy obecnie ponad 120 członków – z tego może 30 aktywnie udzielających się na wydarzeniach. Jesteśmy najliczniejszym klubem młodych na Zaolziu i niezmiernie mnie ten fakt cieszy. Jedyną wspólną inicjatywą klubów młodych jest Kluboturniej. Coroczne spotkanie i wspólne rywalizacje w kreatywnych dyscyplinach zawsze potrafią podnieść na duchu każdy z klubów. Dla wielu jest to również jeden z niewielu momentów, kiedy mogą spotkać się ze znajomymi z innych miast.

Tegoroczny Kluboturniej odbył się 30 listopada w PZKO Milików-Centrum. Wasza drużyna zdobyła pierwsze miejsce. Jakie są wasze wrażenia po wygranej? Było trudno zyskać pierwsze miejsce? 

Na kluboturniej wyjechaliśmy wielką grupą. A konkretnie tak wielką, że musieliśmy utworzyć dwie drużyny. I jak widać, bardzo dobrze, że tak się złożyło, ponieważ jedna z drużyn okazała się być tak zgrana, że udało im się zdobyć pierwsze miejsce w tym turnieju. Wiadomo, z wygraną łączy się również fakt, że zwycięski klub młodych staje się organizatorem dalszej edycji Kluboturnieju.

Czy mają już Państwo pomysły na organizację przyszłorocznego Kluboturnieju? Czy możemy spodziewać się czegoś wyjątkowego? 

Co do pomysłów, to są one na razie w trakcie powstawania. Usłyszeliśmy już kilka propozycji, lecz nie mamy jeszcze jednego konkretnego tematu. W naszym klubie mamy sporo pomysłowych ludzi – na czele z panią wiceprezes Sabiną Wojnar – a tak samo i tych, którzy umieją realizować te pomysły na najwyższym poziomie. Jedno mogę Państwu zapewnić już teraz – z pewnością będzie to niezapomniana impreza! 

Jak wygląda zaangażowanie młodzieży w klubie? Czy trudno przyciągnąć młodych ludzi do wspólnej działalności? 

W każdym roku dziewiątoklasiści mają możliwość zapisać się do PZKO. Z tej możliwości korzysta naprawdę duża ilość uczniów. Teoretycznie nie brakuje młodych, lecz w praktyce wygląda to już inaczej. Nasz klub, jak już wspominałem, składa się z ponad 120 członków, lecz tylko garstka z tego regularnie uczęszcza na spotkania. Cieszę się chociaż, że kiedy jest potrzebna pomoc na imprezach, to młodzi potrafią się sprężyć i przyjść naprawdę w licznym gronie. Cieszy mnie również to, że widzimy na najmłodszej generacji, że mają ochotę pomagać – udzielali się zarówno na Zlocie jak i na Hawaii Party. Próbujemy podejmować także różne inicjatywy, jak np. integrację uczniów z ostatnich klas bystrzyckiej podstawówki, lecz można zauważyć, że dzieci teraz są zupełnie inne niż kiedyś. Interesują ich inne rzeczy i  nie mają już takiej potrzeby spotykania się fizycznie ze znajomymi.

Jakie największe wyzwania stoją obecnie przed klubem?

Najtrudniejszym wyzwaniem jest aktywizacja obecnych i rekrutacja nowych członków. Nie wiem, czy robimy to dobrym sposobem, bo nie sposób mi tego oceniać. Ale robimy to z dobrym umysłem i mam nadzieję, że w końcu uda nam się sprostać temu dosyć trudnemu zadaniu.

Rozmowę przeprowadziła Alicja Iwanuszek 

fot. Alicja Iwanuszek/ZWROT.CZ