IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

30.01.2019

Kolędowanie z Pospieszalskimi

Kultura, Fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie", działalność artystyczna, Aktualności Czechy, morawsko-śląski, Czeski Cieszyn 2019-01-30

Kolędy towarzyszyły nam od wielu pokoleń, od wielu stuleci. Żadna inna kultura katolicka na świecie, żadna inna kultura chrześcijańska na świecie nie stworzyła tak wielu pięknych kolęd, pastorałek, kantyczek, jasełek – tego wszystkiego, co się wiąże z Bożym Narodzeniem.


My, Polacy, jesteśmy absolutnymi mistrzami świata w tej dziedzinie – mówił w piątek 25 stycznia w Czeskim Cieszynie Jan Pospieszalski. Wraz z uzdolnioną muzycznie rodziną przyjechał na Zaolzie, by dać historyczny koncert. Projekt „Kolędy Pospieszalskich” po raz pierwszy zagościł na Zaolziu, gdzie według ostatniego Spisu Powszechnego, mieszka blisko 30 tysięcy Polaków. Co nie oznacza, że Śląsk Cieszyński jest dla muzyków obcy. Na przykład Mateusz Pospieszalski nad Olzą gościł kilkakrotnie, przy okazji innych projektów. W Czeskim Cieszynie, w okolicy dworca kolejowego, ma nawet swój ulubiony sklep, w którym kupuje płyty winylowe.

Chociaż koncert odbył się w kościele ewangelickim Na Niwach w Czeskim Cieszynie, w jego organizację włączyła się także parafia rzymskokatolicka. Witając gości, pastor Marcin Piętak przyznał, że na Zaolziu nie ma tradycji organizowania koncertów o takiej porze roku.

 – Wczoraj mój syn stwierdził, że minął miesiąc od świąt Bożego Narodzenia. Tutaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że kolędy śpiewamy do świąt, a nie po nich. Dziś patrzymy na Boże Narodzenie z innej perspektywy. Jednak bez względu na to, którą perspektywę obierzemy, to wierzę, że będzie to przede wszystkim spojrzenie na Chrystusa, który wchodzi w ten świat, nie boi się go; przynosi pokój i nadzieję – mówił pastor zboru Na Niwach.

 Bracia Jan, Karol, Marcin i Mateusz ze swoimi rodzinami kolędują od wielu lat, przynosząc radość i nadzieję na lepsze jutro. Nad Olzą było więc momentami nostalgicznie, chwilami wesoło, a nawet skocznie. Zabrzmiały utwory powszechnie znane („Przybieżeli do Betlejem”, „Wśród nocnej ciszy”, „Hej, kolęda”), ale też mniej popularne. Jak tłumaczył Jan Pospieszalski, jeden z muzyków i konferansjer piątkowego koncertu, nowoczesne aranżacje niektórych kolęd, które mogą nieco dziwić, nie są dziełem przypadku. Wiara w Chrystusa jest żywa praktycznie na całym świecie, stąd muzycy wplatają do dobrze znanych nut, zupełnie nowe nuty i instrumenty.

 Koncert rodziny Pospieszalskich w Czeskim Cieszynie nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie finansowe Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, ze środków Senatu RP. Rodzina Pospieszalskich przyjechała na Zaolzie w piątek, prosto z Częstochowy. W sobotę wyruszyła w dalszą drogę, do Stalowej Woli.

Źródło: Tomasz Wolff

Zdjęcia: Tomasz Wolff

Redakcja: IDA