IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

09.05.2024

Ku pamięci barona Iwana de Chaudoire

Aktualności Ukraina 2024-05-09

Z okazji 165 rocznicy urodzin Iwana Maksymiliana de Chaudoire, żyjącego w latach 1859 – 1919 ukraińskiego barona, w Żytomierzu odbyły się uroczystości mające na celu uczczenie jego pamięci.


Iwan de Chaudoire, postać francusko-polskiego pochodzenia, urodził się najprawdopodobniej w Iwnicy niedaleko Żytomierza. Studiował na Uniwersytecie w Rydze, gdzie kształcił się, aby zostać chemikiem. Pod koniec XIX wieku de Chaudoire kupił ziemię w Żytomierzu, na której rozpoczął budowę czteropiętrowego pałacu ze skrzydłem. Do stworzenia parku zaprosił Martina Zatona, mistrza kultury ogrodowo-parkowej z Warszawy. Do budowy pałacu włączył się kijowski architekt Zinowi Żurawski, pracujący w stylu neobarokowym i nowoczesnym. W projekcie elewacji budynku można było wyczuć stonowany luksus, gust i pragnienie starożytnych tradycji. Staraniem mistrza kamieniarskiego Wacława Dlougiego wzniesiono oryginalne mury oporowe, mosty i aleje, na których zainstalowano antyczne rzeźby, ozdobne wazony i akwaria z egzotycznymi rybami.

Baron de Chaudoire zmarł w 1919 roku, w wieku 60 lat i został pochowany na cmentarzu luterańskim w Żytomierzu. Niedługo potem został ekshumowany, a trumnę z jego ciałem wyjęto z krypty i pochowano w niej radzieckiego przywódcę Wasyla Bożenkę. Obecnie nie wiadomo, gdzie znajdują się jego szczątki. Zgodnie treścią jednego z testamentów przekazał część swojego majątku różnym organizacjom, w szczególności tym zajmującym się ochroną zwierząt, a swój żytomierski majątek zapisał na rzecz żeńskiej szkoły rzemieślniczej oraz sierocińcom. Oprócz prowadzenia aktywnej działalności charytatywnej opiekował się Towarzystwem Walki z Gruźlicą, sierocińcami, stołówką żydowską oraz wspierał Towarzystwo Naukowców Wołyńskich.

Na początku marca tego roku, w Żytomierskim Obwodowym Muzeum Krajoznawczym została otwarta wystawa „Mecenat z Żytomierza”. Na wystawie prezentowane są obrazy z kolekcji barona, dokumenty z nimi związane oraz pamiątkowy medal, który został wykonany na jego cześć.

 „W tym roku przypada 105. rocznica powstania działu artystycznego naszego muzeum. Do maja 1919 r., kiedy zmarł ostatni z de Chaudoire'ów, Iwan Maksymilianowycz, takiego wydziału nie było. Po jego śmierci rozpoczęto badania mające na celu identyfikację obrazów i rycin ze zbiorów de Chaudoire, które przekazano do naszego muzeum. Byli rozproszeni po różnych placówkach i instytucjach” – mówi kierownik działu artystycznego muzeum, Pani Lidia Dachnenko.

Również w marcu br. odsłonięto tablicę pamiątkową w miejskim parku, którego twórcą był właśnie baron de Chaudoire. Tablicę umieszczono na budynku, w którym mieszkał on w latach 1907 – 1919. Do kwietnia 2024 roku park ten nosił nazwę „Miejski park kultury i wypoczynku im. J. Gagarina”. Nazwa została sprawiedliwie zmieniona na „Park Chaudoire”, nosząc od teraz imię swojego założyciela.

Działania barona cieszą się ostatnio dużym zainteresowaniem wśród historyków, krajoznawców i mieszkańców naszego miasta. W ubiegłym roku młody architekt z Żytomierza stworzył trójwymiarowy model zrujnowanego pałacu barona de Chaudoire, zbudowanego w Żytomierzu na początku XX wieku. W pałacu mieściła się należąca do niego kolekcja obrazów, biblioteka, antyczne meble, antyki i artykuły gospodarstwa domowego. Po rewolucji bolszewickiej i śmierci Iwana Maksymilianowicza pałac trafił w ręce władz sowieckich, ekspozycja uległa częściowemu rozproszeniu, a część kolekcji zaginęła. W czasie II wojny światowej i nazistowskiej okupacji pałac barona został rozkradziony, a przedmioty, które nie zostały ukradzione z czasem zostały zebrane i przeniesione do odpowiednich muzeów. Sam pałac uległ zniszczeniu podczas wyzwalania Żytomierza od najeźdźców w 1943 roku i choć udało się go odrestaurować, to w latach powojennych został w całości rozebrany.

W parku jego imienia ustawiona została odpowiednia tablica informacyjna, dzięki której po zeskanowaniu kodu QR można dowiedzieć się więcej o rodzinie de Chaudoire oraz wirtualnie „obejrzeć” zamek.

Walentyna Jusupowa, Studencki Klub Polski w Żytomierzu
Fot. Iryna Chyrytsia