IDA POMOC POLAKOM NA WSCHODZIE kancelaria prezesa rady ministrów

19.12.2017

Relacja fotograficzna z Podhorców

zachowanie dziedzictwa materialnego, Aktualności, Materiały własne Ukraina, Obwód lwowski, Podhorce 2017-12-19

Podczas listopadowego wyjazdu na Ukrainę, delegacja Fundacji "Pomoc Polakom Na Wschodzie" miała okazję odwiedzić pałac, zwany też zamkiem, w Podhorcach. 


Dzięki tej wizycje powstała ciekawa dokumentacja fotograficzna, którą zamieszczamy w galerii. O pałacu zwanym też zamkiem, a nawet "Wersalem Podola" oraz o rodzinie Rzewuskich pisał niedawno Dmytro Antoniuk w artykule dla "Kuriera Galicyjskiego". 

Nie tylko skala, ale też położenie nadaje budynkowi monumentalny wygląd. Stoi on tuż przy skarpie i góruje nad równiną rzeki Styr, sprawia to, iż wygląda na jeszcze większy niż jest w rzeczywistości. Pałac otoczony jest fosą, murami i bastionami, dlatego przypomina budowlę obronną. Dziennikarz "Kuriera Galicyjskiego" przypomina, że jest to przykład stylu "palazzo in fortezza". Domniemanym projektantem obiektu jest architekt pochodzenia weneckiego Andrea dell'Aqua, który specjalizował się właśnie w fortyfikacjach. Był wysokiej klasy specjalistą, o czym może świadczyć fakt, iż w osiem lat po ukończeniu budowy (w 1648 roku) pałac oparł się wojskom kozackim, które tylko nieznacznie uszkodziły mury i bastiony. 

Inicjatorem budowy był hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski, którego pierwszą rezydencją był położony niedaleko Podhorców zamek w Brodach. Wykańczanie wnętrz pałacu trwało wiele lat, a za prace odpowiadali obcokrajowcy - Giovannio Battista Falconi i jego rodak Constantino Tencalla. Temu drugiemu zawdzięczamy dekoracje pałacowej kaplicy, które dotrwały to naszych czasów. Przez jakiś czas właścicielem rezydencji był król Jan III Sobieski, który po pokonaniu wojsk Kara Mustafy podczas odsieczy wiedeńskiej sprowadził do Podhorców namiot wielkiego wezyra.

Najdłużej (w latach 1718-1865) pałac należał do rodu Rzewuskich. Burzliwe dzieje tej rodziny wpłynęły na "Wersal Podola". Za poparcie konfederacji barskiej Wacław Rzewuski został zesłany na pięć lat do Kaługi. Na zesłanie pojechał za nim syn, Seweryn, który później został przywódcą konfederacji targowickiej. W rezydencji praktycznie nie bywał, wystawił na sprzedaż część pałacowych zbiorów, w tym nawet pokrywającą dach blachę.

Ostatnią rodziną władającą Podhorcami byli Sanguszkowie. Pałac bez większych strat przetrwał obie wojny światowe, udało się uratować większość bogatego wyposażenia i cennych zbiorów, jednak zostały one podzielone i obecnie znajdują się w wielu miejscach, w tym nawet w Brazylii. W latach powojennych mieścił się tu szpital gruźliczy, niestety w 1956 roku w pałacu wybuchł groźny pożar, który strawił dużą część wnętrz. W 1997 roku obiekt został przejęty przez Lwowską Galerię Obrazów i od tego czasu w Podhorcach prowadzony jest remont, w którym biorą udział również polscy konserwatorzy.

Źródło: IDA/Kurier Galicyjski

Autorka zdjęć: Magdalena Juszczyk

 

 

%MCEPASTEBIN%