WROCŁAWSCY WOLONTARIUSZE PORZĄDKUJĄ NEKROPOLIĘ W ZBARAŻU
Cmentarz w Zbarażu ma swoich opiekunów. Polską nekropolię porządkują wolontariusze z wrocławskiego gimnazjum.
Wielkanoc lub Niedziela Wielkanocna z tradycyjną rezurekcją o świcie dla uczczenia zmartwychwstania Jezusa Chrystusa jest największym świętem w całym roku liturgicznym.
Wielki tydzień rozpoczyna okres oczekiwania i skupienia, a od początku Tridium Paschalnego przygotowania wielkanocne idą już pełną parą. Wierni na Wileńszczyźnie zazwyczaj spędzają ten czas w kościele. Wielki Czwartek rozpoczyna Tridium Paschalne, wtedy następuje rytuał mycia nóg, milkną dzwony, a po mszy następuje obnażenie ołtarza. Wielki Piątek - tego dnia odprawiana jest Droga Krzyżowa, podczas której upamiętnia się męka i śmierć Chrystusa na krzyżu. Coroczna i centralna Droga Krzyżowa na Wileńszczyźnie, w języku litewskim, wiedzie od Katedry Wileńskiej na Górę Trzykrzyską. Nie mniej popularna jest Ddroga Krzyżowa w języku polskim. Wierni idą do Kalwarii Wileńskiej, gdzie na wzgórzach i w lesie znajduje się 35 stacji męki pańskiej. W Wielką Sobotę obowiązuje cisza i skupienie, w tym dniu również święci się pokarm.
W czasie Wielkiego Tygodnia największe skupiska Polaków w Wilnie można spotkać w Kościele Św. Piotra i Pawła na Antokolu, w Kościele św. Rafała przy Zielonym Moście, w Ostrej Bramie i w Kościele Św. Ducha na Starym Mieście. Są to najbardziej znane i odwiedzane świątynie w tym okresie. W Wilnie jest 40 kościołów rzymskokatolickich, w których w większości msze są odprawiane w języku polskim. Tridum Paschalne kończy Wielka Niedziela (Wielkanoc) dzień, który ustanowiono na pamiątkę zmartwychwstania Jezusa.
Z obchodami Wielkanocy wiąże się wiele zwyczajów ludowych z czasów starosłowiańskich , a niektóre pochodzą nawet z czasów pogańskich. W przypadku Wielkanocy, zarówno w polskiej jak i wileńsko-litewskiej tradycji powszechne są takie zwyczaje jak śniadanie wielkanocne, malowanie pisanek, chodzenie ze święconkami.
Na Wileńszczyźnie najbardziej popularny sposób malowania jaj to gotowanie ich w łupinach cebul, uzyskuje się wtedy różne odcienie brązu. Czasem do wody, w której są zanurzane jaja, dosypuje się trochę kolorowej sproszkowanej farby. Wychodzą z tego piękne kolorowe i marmurkowe pisanki. Gospodynie już od kilku miesięcy przed Wielkanocą zbierają łupiny, żeby starczyło do pomalowania wszystkich jaj.
„Święconka” to koszyczek wiklinowy, zawierający produkty smaczne produkty wielkanocne, zazwyczaj jaja, sól, chleb, kawałek pieczonego mięsa lub kiełbasę, chrzan i biały ser. Zazwyczaj poświęcenie koszyczka spada na barki najmłodszych domowników, którzy idą z nim do kościoła, by poświęcić pokarm, który zostanie spożyty podczas wielkanocnego śniadania. Jak twierdzą miejscowi Polacy czasem jest trudno ustać w kościele gdy tyle zapachów wileńskiej kuchni wiruje w powietrzu.
Na świątecznym śniadaniu, wszyscy domownicy siadają przy jednym dużym stole, niektórzy trochę niewyspani, bo rezurekcja była o 6 rano, ale jednak radośni wszyscy radośni, bo Jezus Zmartwychwstał. Na stole na pewno nie zabraknie pieczonych mięs, które są przyrządzane na wiele różnych sposobów. Gospodarze dbają o to, były zrobione własnoręcznie według rodzinnych, tradycyjnych przepisów.
Święta Wielkanocne są na Wileńszczyźnie obchodzone hucznie. Towarzyszą im zabawy z użyciem pisanek, dzieci i dorośli lubią stukać się trzymanymi w rękach pisankami, a wygrywa ten, którego jajko najdłużej się nie stłucze. Analogicznie do bożonarodzeniowego „przełamania się opłatkiem” popularne jest dzielenie się jajkiem na twardo. Osobliwą zabawą jest „kaczanie jajek” (taczanie). Tradycyjnie jajka tacza się na ulicy, w grze uczestniczą sąsiedzi, a sama zabawa przeciągała się do późnej nocy. Dawniej „Katun”, czyli korytko do taczania jajek było robione z kory drewna lub drewna i ustawiało się jako pochylnię, z której puszcza się jajko. Puszczona pisanka musi dotrzeć do innej znajdującej się na polu gry i ją stuknąć. Pobite jajko staje się wtedy własnością właściciela pisanki. Wygrywa ten, kto uzbiera najwięcej pisanek.
Zazwyczaj drugi dzień świąt, czyli poniedziałek, jest dniem odwiedzin najbliższych, a tradycja śmigusa – dyngusa jest na Wileńszczyźnie szeroko znana i chętnie praktykowana. Co ciekawe w innych regionach Litwy ta tradycja nie występuje. Samo słowo „dyngus” pochodzi od niemieckiego słowa „Dunnguss”, co oznacza chlust wody, a tradycja wywodzi się z pradawnyhch praktyk omywania oczyszczającego.
Jednak mimo bogatego zastawionego stołu, wesołych zabaw, warto pamiętać iż na Wileńszczyźnie Wielkanoc to przede wszystkim najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające misterium paschalne Jezusa Chrystusa czyli jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie.
Tekst: Greta Bartosewicz
Redakcja: IDA
Fot. Joanna Bożerodska, Roman Niedźwiedzki / zw.lt
Cmentarz w Zbarażu ma swoich opiekunów. Polską nekropolię porządkują wolontariusze z wrocławskiego gimnazjum.
Nadsyłanie prac na konkurs „Opowiedz mi o Polsce. Rodzinne Historie” zostało zakończone.
Zasłużony generał został 25 listopada 2017 r. upamiętniony w Ivano-Frankowsku, gdyż to właśnie w ówczesnym Stanisławowie urodził i wychował się.