Polska społeczność Wilna w Święto Wojska Polskiego tradycyjnie spotkała się przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na Starej Rossie. Na obchody przybyli kombatanci, harcerze, przedstawiciele placówek oświatowych, organizacji społecznych i kulturowych.
Jak co roku organizatorami wydarzenia jest Ambasada RP w Wilnie.
W imieniu Ambasador RP Urszuli Doroszewskiej wszystkich zebranych na Rossie przywitał radca Ambasady RP w Wilnie pan Marcin Grabowicz, podkreślił, że „Co roku w dniu 15 sierpnia spotykamy się właśnie tutaj na Rossie przy grobowcu Matki i Serca Syna , aby w szczególny sposób uczcić rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami. To właśnie Józefowi Piłsudskiemu zawdzięczamy to zwycięstwo. Dzięki temu Polska pozostała niepodległa jeszcze przez najbliższe dziewiętnaście lat, mogła budować swoją państwowość. Tu w stolicy Litwy, w Wilnie, trzeba przypomnieć że zwycięstwo nad Wisłą obroniło także Litwę i Łotwę. Dzięki temu nie podzieliły one losu Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu które w sowiecką niewolę wpadły na kilka pokoleń” .
Do uczestników święta przemówił także attaché wojskowy Polski na Litwie ppłk Piotr Sadyś.
„Nie tak dawno składaliśmy hołd żołnierzom AK poległym w 1944 r. podczas Operacji „Ostra Brama”. Natomiast tragiczny los żołnierzy, którzy przeżyli te walki przypomina nam o obecnych także dzisiaj zagrożeniach. Zatem powinniśmy, pomni bolesnych nauk z historii, budować naszą siłę w oparciu o zgodę i jedność tam, gdzie jest ona możliwa. Powinniśmy szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Dzisiaj Polska jest bezpieczna. Należy jednak pamiętać, że niepodległość i bezpieczeństwo państwa nie są nam dane na zawsze. Trzeba o nie dbać, co obecnie czynimy we współpracy z naszymi sojusznikami w NATO i UE w ramach wspólnego systemu bezpieczeństwa.”- powiedział ppłk Piotr Sadyś.
Po wspólnej modlitwie polskie organizacje społeczne na Litwie, przedstawiciele instytucji państwowych, harcerze i wszyscy chętni złożyli wieńce przy pomniku Matki i Serca Syna.
Tekst: Greta Bartosewicz
Fot. Ewa Przychodzska